Mój mąż seksoholik
Wiele czasu minęło od mojego ostatniego wpisu. Chcę napisać co u mnie słychać. Piszę to z myślą o tych, którzy mogą przeżywać podobne rozterki, problemy i cierpienia, jak ja rok temu.
Utrzymuję trzeźwość. Chodzę na terapię. To terapia grupowa, spotykamy się raz w tygodniu na trzy godziny. Terapię traktuję jako źródło wiedzy o nałogu i sposobach radzenia sobie z nim. Nie ma spotkania, na którym nie dowiedziałbym się czegoś nowego.
Pracuję również nad małżeństwem, choć to o wiele trudniejsze. Nie mamy żadnych wytycznych, żadnych nauczycieli, którzy by wskaali drogę, powiedzieli jak wyleczyć związek. Wyleczyć się nie da, ale można zrobić wszystko, co możliwe, żeby było lepiej. Wierzę w to, że z czasem będzie lepiej. Tylko to ma sens.
Czy po roku jest łatwiej i prościej? Chciałbym odpowiedzieć że tak, ale różnie to bywa. Na miejsce starych problemów, z którymi zaczynam sobie radzić odkrywam nowe. Mam wrażenie, że seksoholizm jest tylko częścią problemu, a największy problem to utrzymanie małżeństwa. O wiele prościej wychodzić z seksoholizmu w pojedynkę. Prawdziwe wyzwanie, to utrzymanie związku. Napewno zmieniłem sięprzez ten rok. Pracuję nad sobą nie tylko w sferze seksoholizmu, ale ogólnie staram się zmienić. Odkrywam, że tak naprawdę nie ma dziedziny życia, która nie wymagała by zmiany. Taka praca jest naprawdę męcząca. Czasem chciałbym pożyć sobie normalnie bez tego całego wysilania się, pamiętania, starania, ciągłego przełamywania się, walki z sobą itd.
Wiem, że można wyjść z seksoholizmu. Wiem to z teorii, ale też i z rocznej praktyki. Wiem też, że można walczyć o związek. Wiem, że pierwszy rok, zgodnie z tym, co można znaleźć w literaturze jest okresem najintensywniejszych zmian, ale nie są to jeszcze takie zmiany, które odmieniały by znacząco jakość życia. Na te zmiany jeszcze czekam, ale mam nadzieję, że nastąpią. Nie wiem, czy najgorsze za mną, za nami. Mam nadzieję, że tak, a jeśli nie to wierzę, że nie na darmo na to czekamy i wkońcu nadejdzie taki czas, kiedy zacznie być z górki.




  PRZEJDŹ NA FORUM