Mój mąż seksoholik
skąd pomysł na trzezwosc na pol gwizdka? ja pisałam tylko ze byłam gotowa na to ze moga byc wpadki. nie ze dałam mu przyzwolenie na jedno a na drugie nie. w ogole nie mowilam mu tegoze to moze a tego nie moze,. ja po prostu wiedzialam ( z wynikow badan...tak...tak...) ze tak sie zdarza kiedy ludzie wychodza z nałogu. znow przekrecasz to co pisze. nic nie pisałam o trzezwosci na pol gwizdka. i tego najbardziej tu nie lubie. dopisywanie znaczenia i ciagu dalszego.


  PRZEJDŹ NA FORUM