Mój mąż seksoholik
wiesz co, przepraszamc cie, ale ta rozmowa jednak nie zmierza w zadnym sensownym kierunku. dlaczego nie mozesz po prostu zostawic mnie z moim punktem widzenia? dac mi prawo do tego zebym uwazała inaczej? to ty mnie teraz diagnozujesz mimo ze tak mało o mnie wiesz.... naprawde masz do tego prawo? jednak nie bede wiecej odpisywała. na koniec: doceniam twoje dobre intencje. naprawde. nie żywię żalu. pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje szczescie małżenskie. bo rozumiem ze skoro sie wypowiadasz na temat moj i mojego malzenstwa to sama jestes w szczesliwym i zdrowym zwiazku, jako ze stosowałas sie do zasad ktore z dobrego serca starasz sie mi przekazac? to samo dotyczy minimalizmu- mam nadzieje ze jej tez sie ułożyło, bo wydawało sie ze wie co i jak powinna robic. mam nadzieje ze osoby ktore beda szukac informacji beda mialy pelen przekrój i wybiora dla siebie jakies rozwiazania.


  PRZEJDŹ NA FORUM