czy inne wyznanie to sekta ?
Zastanawiam się nad logiką oskarżania przez moją rodzinę innych wyznań o to że "szukam dla siebie sekty". Przecież to ONI wbrew moje woli ochrzcili mnie w kościele katolickim. Kazali mi iść do pierwszej komunii jak baranki na ofiarę całopalną. Siłą wypychali bym latała na religię do księdza posprzątać mu mieszkanie. Zmuszali bym jechała z nim na Oazę!
Dlaczego teraz gdy chcę sama decydować o swoich wyborach ciągle każą bym była ich zabawką?

Taki tekst usłyszałam od dziewczyny w czerwcu tego roku na Festiwalu Nadziei na stadionie Legii w Warszawie. Chrześcijański festiwal Nadziei. Nie katolicki, ale chrześcijański. Dziewczyna przyjechała z wypiekami i strachem ze ktoś namówił ja na sektę. A ona chce się jedynie uwolnić od kościoła katolickiego.

Dlaczego tracimy dzieci w sektach? Może właśnie dlatego że zmuszamy ich by robili to co jest powszechnie przyjęte. Nikt przecież nie chce być owieczką ofiarną. Dlaczego rodziny wysyłają swoje dzieci z księdzem na prywatne wycieczki, a boją się enigmatycznie określonej sekty?

Może po prostu powinniśmy wychowywać dziecko w naszej wierze, ale nie dokonywać za niego wyboru. Może jak dorośnie samo zdecyduje czy dzień świąteczny będzie w piątek, sobotę czy w niedzielę. Czy ma spowiadać się do ucha spoconego księdza czy woli spowiadać się Panu Bogu podczas spowiedzi powszechnej.

Wiara jest potrzebna, nie zabijajmy jej w naszych dzieciach, traktując ich przedmiotowo jak baranka ofiarnego.


  PRZEJDŹ NA FORUM