zakupoholizm
Moja siostra jest zakupoholiczką. Potrafi kupić drugi raz taką samą sukienkę, mimo że wie, że ma identyczną w szafie. Tłumaczy się potem pokrętnie. Jest jej wstyd, ale na zakupach nie umie się powstrzymać niestety. Ciężko jest jej pomóc, bo mało kto ma czas ją kontrolować. Mąż zablokował wspólne konto, więc przynajmniej nie wyda kasy przeznaczonej na rachunki i życie. Niby teraz się dogadali i siostra walczy z nałogiem. Połowę wypłaty od razy przelewa do męża, ale z pozostałymi pieniędzmi czasem "pójdzie w miasto" smutny na szczęście przynajmniej się nie zapożycza na te szaleństwa.
Obawiam się, że jeżeli takimi własnymi sposobami i metodami nie poskromi tego uzależnienia to będzie konieczny specjalista.


  PRZEJDŹ NA FORUM