Wiedzieć, aby pomagać
Agnieszka Widera-Wysoczańska
Wiele osób nie rozumie mechanizmów psychologicznych przemocy seksualnej wobec dzieci i nie zna form postępowania z ofiarą i jej rodziną. Mało kto wie, czym jest taka przemoc, czy można jej zapobiegać, jak leczyć jej psychologiczne i somatyczne konsekwencje. Z tej niewiedzy rodzi się bezradność i wypieranie ze świadomości tej okrutnej formy krzywdzenia dzieci.


W dalszym ciągu funkcjonują w naszym kraju krzywdzące stereotypy niewinnych sprawców przemocy seksualnej i winnych samych sobie ofiar („widocznie sama chciała”). W ich kształtowaniu mogą mieć udział te artykuły prasowe czy audycje telewizyjne, w których nie zostało jasno i zdecydowanie powiedziane, że dziecko, niezależnie od wieku i swojego zachowania, zawsze jest bez winy i nie może być obciążane odpowiedzialnością za krzywdy wyrządzone mu przez dorosłego sprawcę. Jedynie on jest w pełni odpowiedzialny za swoje czyny.

The American Humane Association w 1987 roku zarejestrowało 113 tysięcy wykrytych przypadków przemocy seksualnej wobec dziecka, a rok później ich liczba wzrosła już do 330 tysięcy. Dane te pozwalały szacować, że w Stanach Zjednoczonych ofiarami tej formy przemocy stało się wówczas ponad dwa miliony dzieci! Wyniki innych amerykańskich badań przyniosły podobnie wstrząsające liczby: w roku 1989 Alan Tuckman ogłosił, że co czwarta dziewczynka i co piąty chłopiec są molestowani seksualnie. A pamiętać trzeba, że ujawniony zostaje tylko jeden na dziesięć przypadków tej formy przemocy. Polskie statystyki są równie alarmujące. Trzeba zatem informować, czym jest przemoc seksualna i jak jej przeciwdziałać.

Z przemocą seksualną mamy do czynienia wówczas, gdy osoba starsza lub silniejsza fizycznie i emocjonalnie od dziecka (najczęściej ojciec, ojczym albo dziadek, a także matka, babcia, wujek, ciocia, nauczyciel, ksiądz, przyjaciel bądź przyjaciółka rodziny, starszy kuzyn czy kuzynka) używa go do budowania swojego poczucia wartości i mocy oraz do zaspokajania swoich potrzeb, zachowując się wobec niego seksualnie. Czasami także starsze albo silniejsze fizycznie i bardziej rozbudzone dzieci mogą wykorzystywać seksualnie młodsze, przymuszając je do „zabawy w seks”.

Przeciętny sprawca ma wiele ofiar. Różnymi sposobami manipuluje on dzieckiem, aby użyć go do własnych celów. Wchodzi w rolę zaufanego przyjaciela, daje prezenty, „zaspokaja” jego potrzebę ciepła, uczy fałszywej moralności, zastrasza, bije, wzbudza poczucie winy. Sprawca zazwyczaj wykorzystuje seksualnie dziecko, gdy jest z nim sam na sam, ale czasami również wtedy, gdy dom jest pełen ludzi, w ich bezpośredniej obecności lub dotykając je podczas „zabawy” w pokoju obok.

Przemoc seksualna może mieć miejsce w każdej rodzinie, niezależnie od wykształcenia i poziomu finansowego rodziców. Wyróżniamy jej trzy rodzaje. Przede wszystkim dochodzi do przemocy seksualnej z kontaktem fizycznym. Obejmuje ona między innymi dotykanie, całowanie albo pieszczenie miejsc intymnych dziecka, masturbację w jego obecności, penetrację narządów płciowych lub wymuszanie na nim, aby robiło to wobec sprawcy, a także gwałt. Druga grupa nagannych zachowań obywa się bez kontaktu fizycznego. Dziecko nie musi być dotykane, aby było wykorzystywane seksualnie – wystarczy, że dorosły obnaża się w jego obecności, podgląda je, przymusza do oglądania stosunków płciowych, pokazuje gazety i filmy pornograficzne. Przemoc seksualna obejmuje wreszcie wulgarne wyzywanie dziecka, opowiadanie mu o swoich kontaktach seksualnych, urządzanie imprez, na których bez zahamowań rozmawia się o seksie w jego obecności.

Dzieci ponoszą ogromne konsekwencje wykorzystania seksualnego. Widoczne są one w sferze emocjonalnej, poznawczej, somatycznej i społecznej. Pojawić się mogą kłopoty z koncentracją i pamięcią, niepokój, napięcie, pobudzenie, koszmary noce i lęki. Dzieci zaczynają sypiać w ubraniu, podejmują też próby samobójcze (nawet siedmiolatki). Chłopcy mogą być agresywni, krzywdzić zwierzęta i mieć zbyt rozbudzone fantazje seksualne. Dziewczynki bywają smutne, jakby nieobecne, „zamrożone”. Ujawnić się mogą również kłopoty z jedzeniem, często prowadzące do uzależnienia od niego, nadmiernego odchudzania lub do bulimii. Obserwuje się też zachowania seksualne niedostosowane do wieku dziecka. Można zauważyć siniaki i zranienia w okolicach genitaliów. Pojawiają się także zapalenia pochwy i pęcherza, nietrzymanie moczu, kłopoty z utrzymaniem kału albo zaparcia.

Powstałe w dzieciństwie problemy obciążają dorosłe życie. Zwiększa się lęk przed bliskością i dotykiem, nie ufa się partnerowi. Narasta niechęć do własnego ciała i pojawiają się dysfunkcje seksualne, agresywność, samookaleczenia. Często sięga się po alkohol czy narkotyki. Narastają problemy somatyczne. W niektórych przypadkach ofiara sama może stać się sprawcą.

Aby dziecko, które padło ofiarą przemocy seksualnej, mogło powrócić do zdrowia, niezbędna jest pomoc profesjonalistów – psychologów, pedagogów, lekarzy, prawników i policjantów – zajmujących się diagnozą, interwencją, wsparciem i terapią osób z tym problemem. Idealna sytuacja ma miejsce wtedy, gdy pomoc psychologiczna udzielana chłopcu czy dziewczynce połączona jest z terapią i edukacją wspierających rodziców oraz rodzeństwa. Ważne, by wskazywać pozytywne przykłady, pokazujące, w jaki sposób dziecko może otrzymać pomoc psychologiczną, jak ona przebiega, jak długo trwa, że jest trudna, ale skuteczna! Zazwyczaj dziecko jest przyprowadzane lub przysyłane do profesjonalisty przez wspierającego rodzica zaniepokojonego jego zachowaniem, bądź też przez nauczyciela czy psychologa, który wstępnie zdiagnozował problem przemocy seksualnej. Czasem drogę wskazują policjant, kurator albo sąd.


  PRZEJDŹ NA FORUM