Walczą z uzależnieniem dzieci od komórek
Japońskie dzieci coraz częściej uzależniają się od internetu a nawet padają ofiarą przestępstw. Wszystko przez powszechnie nadużywane telefony komórkowe z dostępem do internetu.


Japoński rząd rozpoczął kampanię uświadamiającą rodzicom i nauczycielom zagrożenia związane z nadużywaniem telefonów komórkowych przez dzieci.

Według urzędnika japońskiego rządu, odpowiedzialnego za koordynację programu profilaktycznego, Masaharu Kuby, rodzice nie zdają sobie sprawy z tego, że ich dzieci (w wieku szkoły podstawowej i gimnazjum) zbyt dużo czasu spędzają na korzystaniu z internetu przez komórkę, stale wymieniając się e-mailami czy zdjęciami. Nieświadomie rodzice mogą w ten sposób wyrządzić dzieciom krzywdę. - Japońscy rodzice dają dzieciom telefony bez zastanowienia. Komórka jest dla nich po prostu drogą zabawką - mówi Kuba. Dodaje, że komórki stały się jednak czymś więcej niż zabawką. Ich użycie o wiele trudniej rodzicom kontrolować niż użycie komputerów. Dlatego dzieci korespondują przez telefon nawet w nocy, bo wymagają tego stosunki towarzyskie. Funkcjonuje np. "zasada 30 min.", polegająca na tym, że na e-mail trzeba odpowiadać nie później niż po 30 min. Osoba, która nie podporządkowuje się tej zasadzie, jest wyśmiewana i szykanowana.

Pozyskane przez internet prywatne zdjęcia i poufne informacje są też używana do szantażowania młodych ludzi. Grożąc ich ujawnieniem przestępcy wymuszają pieniądze.



  PRZEJDŹ NA FORUM