Ziewanie jest zaraźliwe tylko dla przyjaznych ludzi |
Ludzie skłonni do empatii częściej "zarażają" się ziewaniem - piszą naukowcy z USA na łamach pisma "Cognitive Brain Research". "Z przeprowadzonych przez nas testów wynika, że osoby, które trudno zrazić ziewaniem mają również problemy z wczuwaniem się w sytuację innych ludzi. Rzadziej na przykład rozumieją, że zniewaga czy niedelikatne zachowania mogą sprawić komuś przykrość" - tłumaczy psycholog Steven Platek z Drexler University w Filadelfii. Doświadczenia, w czasie których uczestnicy oglądali nagrania wideo z ziewającymi osobami, miały pomóc Platkowi i jego kolegom ze State University of New York w Albany ocenić przyczyny zarażania się ziewaniem. Badacze sądzą, że ich wyniki mogą też tłumaczyć dlaczego chorzy na schizofrenię, którzy trudno utożsamiają się z odczuciami innych, rzadko zarażają się ziewaniem. "Obserwacja ta ma również sens z ewolucyjnego punktu widzenia. +Zarażanie+ się ziewaniem mogło pomagać naszym przodkom synchronizować zegar biologiczny, regulujący czas aktywności i spoczynku" - komentuje Ronald Baenninger z Temple University w Filadelfii. Zdaniem badacza, dla osobników żyjących w grupie bardzo ważna jest gotowość do robienia tych samych rzeczy o tej samej porze. Wcześniejsze badania wykazały, że po obejrzeniu wideo z nagranym ziewaniem lub jedynie po wysłuchaniu rozmowy o ziewaniu około 40-60 proc. osób zaczyna ziewać. Zjawisko to stało się przedmiotem zainteresowania wielu badaczy, w tym także psychologów. Jednak biologiczne podłoże "zaraźliwego" ziewania nie zostało dotąd poznane. Jedna z hipotez głosząca, że wywołuje je niedostateczne natlenienie pomieszczenia została odrzucona, gdyż eksperymenty wykazały, że ludzie ziewają podobnie często niezależnie od dostępności tlenu. Z kolei Beanninger uważa, że ziewanie pomaga utrzymać aktywność mózgu w sytuacjach, w których sen jest niepożądany. To mogłoby tłumaczyć, dlaczego największą częstotliwość ziewania obserwuje się nad ranem, po przebudzeniu i w nocy, gdy próbujemy oddalić sen. Ponadto badacz zaobserwował, że ziewanie sprzyja pobudzeniu akcji serca. Źródło: PAP |