Droga do szczęścia
Anna Kwiatkowska
Kto z nas nie chce być szczęśliwy? Kto przynajmniej raz w życiu nie usłyszał pytania: "Czy jesteś szczęśliwy?" lub nie postawił go sobie sam? "Życzę ci szczęścia!..." - to z kolei słowa najczęściej wypowiadane do innych w ważnych dla nich dniach czy momentach życia.

Czym jest szczęście? Jak je osiągnąć? Na te pytania nie ma jednej, prostej odpowiedzi. Życie każdego z nas to droga poszukiwania go. Dokonuje się to pod wpływem naszych doświadczeń, informacji i wiedzy, którą zdobywamy, czy refleksji, które czynimy. Czasami dzieje się to mimochodem, nie do końca świadomie, bez trudu. Ale często wymaga to wysiłku, zadumy, określonych decyzji i zmian w życiu...
Rozmyślania na temat bycia szczęśliwym, czy też poszukiwanie szczęścia człowiek zwykle rozpoczyna od próby określenia wartości i sensu życia. Życie to indywidualna droga każdego z nas. Nie mogę go przeżyć za kogoś innego, nie mogę go też skopiować – to moja osobista, niepowtarzalna droga! Dlatego warto pytać siebie: co w moim życiu ma sens?, kto lub co się dla mnie liczy?, czy większa wartość jest w tym, kim jestem i jaki jestem, czy w tym, co mam, ile mam?, co jest dla mnie ważniejsze? Im bardziej skupiamy uwagę tylko na tym, co materialne, szybko przemijające, kruche, łatwe do zniszczenia, tym trudniej będzie nam czuć się zaspokojonym, wartościowym, a więc i szczęśliwym. A przecież: „Chodzi właśnie o to, aby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem – o to, aby bardziej »był«, a nie tylko by więcej »miał«. Aby więc – jak to ujął Jan Paweł II, przemawiając w siedzibie UNESCO, w 1980 roku – aby każdy poprzez wszystko, co ma, co posiada, umiał bardziej i pełniej być człowiekiem”.
Życie każdego z nas nabiera sensu, gdy mamy określony cel, który chcemy realizować. I gdy odkryjemy, że posiadamy różne zdolności, talenty, zainteresowania, czy hobby, które mogą nam pomagać w jego osiągnięciu lub które sprawiają, że „spełniamy się” w określonej roli, zadaniu. Warto zatem stawiać sobie pytania dotyczące własnych celów, marzeń, pragnień... I ważne jest by nie rezygnować z nich zbyt szybko, jeśli pojawią się trudności. Bo realizacja celu to często wspinanie się pod górę. Jednak gdy już osiągnie się szczyt, można zobaczyć wspaniałe widoki!
Czego ponadto potrzebuje człowiek, by być szczęśliwym? Niewątpliwie konieczne jest, aby zostały zaspokojone jego podstawowe potrzeby (nie tylko biologiczne, ale i psychiczne, społeczne, duchowe). Wśród najważniejszych potrzeb i pragnień człowieka jest miłość. By móc się prawidłowo rozwijać, przeżywać radość i szczęście, każdy z nas musi doświadczyć, że jest kochany (przez rodziców, Boga, przyjaciół, nauczyciela, itd.). Musi też nauczyć się kochać innych. To miłość nadaje ludzkiemu życiu szczególną wartość i sens. By prawdziwie pokochać drugą osobę, człowiek nie tylko sam potrzebuje doświadczyć miłości, ale także powinien kochać siebie. Nie chodzi tu o egoizm czy narcyzm, ale akceptację, zdrową miłość do siebie samego. Jest to bardzo ważne, gdyż w miłości człowiek staje się darem dla drugiego i koniecznym jest, by samemu uznać, że jest się darem dobrym i wartościowym. Bo jak napisał Paul Claudel: „Kochać kogoś to znaczy dać mu to, co ma się w sobie najlepszego”.

Co jest istotą miłości? Miłość to nie tylko uczucie (choć ono jest piękne i cenne!), to także postawa, działanie, decyzje, konkretne czyny. Człowiek, kochając innych, musi od siebie wymagać. Musi nauczyć się przebaczać. Potrzebuje też zrozumieć i przyjąć wartość drugiej osoby i odpowiedzialność za nią (tu każdy z nas może przypomnieć sobie „Małego Księcia” i słowa wypowiedziane przez lisa: „Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś”). Ale prawdziwa miłość nie ogranicza, nie zniewala i – według Marii Dąbrowskiej: „Tracić siebie dla drugich to jest właśnie odnajdywać najprawdziwszego siebie”. Miłość uskrzydla, pozwala przekraczać siebie samego i to, co wydaje się trudne, niemożliwe. Sprawia, że człowiek jest bardziej twórczy, radośniejszy, bardziej kocha życie, a nawet cały świat!
Warto również uświadomić sobie, że każdy z nas żyje wśród innych osób, w określonej grupie, społeczeństwie. Stąd nasze zadowolenie z siebie i poczucie szczęścia często są ściśle związane z tym, jak układają się nasze relacje z innymi. I niewątpliwie znacznie więcej zyskuje człowiek, gdy jego relacje są dobre i udane. Co możemy zrobić, aby takie właśnie były? Warto pamiętać m.in. o otwartości na drugiego człowieka, wyrozumiałości, akceptacji, tolerancji. Ważne są także: zdolność do empatii, umiejętność słuchania, rozwiązywania konfliktów, przebaczania, dochodzenia do kompromisu (człowiek często wiele traci, gdy uparcie dąży do przeforsowania swoich racji i stanowisk, a nie liczy się ze zdaniem innych). Każdy z nas zapewne może wymienić jeszcze wiele istotnych umiejętności i postaw.
Człowiek zdobywa bogate doświadczenie, jeśli ma możliwość budowania trwałych relacji z innymi – zwłaszcza opartych na przyjaźni. Przyjaźń często pomaga odkrywać szczęście, a niejednokrotnie sama jest jego źródłem. Bo o wiele łatwiej, radośniej żyje się człowiekowi, który może w swoim życiu liczyć na obecność, trwanie przy nim, pomoc i wsparcie przyjaciela. Przyjaźń to bycie przy – jaźni drugiego, czyli bycie blisko niego, pełne akceptacji, otwartości, zrozumienia. Jan Chryzostom napisał: „Możesz zgromadzić przeróżne skarby, ale najcenniejszą rzeczą jest prawdziwy przyjaciel”. Dlatego warto zadbać o budowanie przyjaźni, jak również warto ją docenić i pielęgnować.
Człowiek jest zdolny do silniejszego doświadczania szczęścia również wtedy, gdy czuje się wolny. Gdy jesteśmy w coś uwikłani, czymś lub kimś zniewoleni, gdy coś nas krępuje, to nie jesteśmy w pełni radośni, zadowoleni. I chodzi tu zarówno o wolność wewnętrzną (by człowiek sam czuł, że nie jest od niczego uzależniony), ale także by obiektywnie, zewnętrznie tak było. Ważne jest także uświadomienie sobie, co jest istotą wolności. Musi ona zakładać odpowiedzialność za siebie i drugiego człowieka, nie może być tylko i wyłącznie robieniem tego, co ja uważam za słuszne, bez uwzględniania dobra innych. Warto zatem pytać siebie: „Co lub kto odbiera moją wolność?”. I ważne jest, by jak najszybciej znaleźć wyjście z niekorzystnej zależności, czy wręcz zniewolenia lub szukać w tym celu pomocy innych osób, instytucji.
Istotne jest, aby człowiek odkrywał zarówno te wartości, rzeczy, które czynią go bardziej szczęśliwym, ale również, by pod wpływem refleksji i doświadczeń podejmował konkretne, praktyczne kroki pozwalające mu nauczyć się cieszyć z życia. Dlatego tak ważna jest nasza ogólna postawa, nastawienie do życia. Warto odpowiedzieć sobie na pytania: czy częściej narzekam na siebie, swoją sytuację życiową, ludzi, świat – czy częściej cieszę się z tego, co się dzieje, kim jestem, z kim żyję?, czy próbuję akceptować, tolerować różne osoby, wydarzenia?, czy jestem w życiu bardziej optymistą, czy pesymistą? Osobom, które ciągle narzekają, negatywnie patrzą na swoje życie, trudniej jest być szczęśliwymi. Często także swoją postawą odsuwają od siebie innych. Optymizm, nadzieja, radość życia sprawiają, że nie tylko my czujemy się bardziej szczęśliwi, udzielają się również innym. Jak zatem wychodzić z własnego, pesymistycznego nastawienia lub chronić się przed negatywnym patrzeniem na siebie, ludzi, różne sytuacje? Na początek warto spróbować znaleźć w sobie, w trudnym wydarzeniu czy osobie, której nie akceptujemy przynajmniej jedną (nawet drobną!) dobrą, wartościową rzecz czy cechę (np. dostrzec to, że mam piękne oczy, a osoba, której nie lubię dobrze wygląda w zielonym swetrze; na trudnym kierunku studiów – spotykam jednak miłych ludzi; w pracy, która nie jest zgodna z moim wykształceniem – nauczyłam się obsługiwać kserokopiarkę, itp.). Z czasem mogę odkrywać coraz więcej rzeczy dobrych, a nawet pięknych, które pomogą mi akceptować siebie, innych i życie.
Moje kilkuletnie doświadczenia z pracy wychowawczej i profilaktycznej z młodzieżą, jak również z rodzicami i nauczycielami wskazują, iż podejmowanie problematyki wartości, poszukiwania sensu życia jest bardzo ważne – zwłaszcza dla osób młodych. Powszechnie coraz częściej uznaje się, że młodzi ludzie prezentują raczej hedonistyczne podejście do innych i świata, a istotne wartości są przez nich lekceważone, odsuwane na dalszy plan, czy nawet wyśmiewane. Jednak nie można czynić takich uogólnień. Pracując z młodymi osobami, dostrzegam, iż często potrzebują one i wręcz oczekują, aby ktoś ich wysłuchał i porozmawiał na nurtujące ich tematy. Jeśli stworzy im się taką możliwość i zapewni odpowiednią atmosferę, otwierają się i dzielą swoimi myślami, pytaniami, wątpliwościami, czy spostrzeżeniami. Dla wielu z nich jest to okazja do odkrywania tego, co pozwala im w pełni rozwijać się, być szczęśliwymi, co chroni ich przed błędnymi decyzjami i wyborami. Rozmowy na te tematy pomagają im budować własny system wartości oraz dobre relacje z innymi ludźmi.

Każdemu z nas różne wartości, rzeczy pozwalają odkrywać, czym jest szczęście i doświadczać go. Bo każdy ma swoją indywidualną drogę poszukiwania, dochodzenia do niego i kroczenia w nim. Nikt nie może nam jej narzucić, czy dać na nią gotowej mapy z dokładnie wytyczonymi trasami... Drogowskazy innych mogą nam pomagać, coś ukazywać, do czegoś skłaniać, ale decyzja o pójściu konkretną ścieżką zależy od nas. Warto by każdy usłyszał: „Wyruszaj!” lub „Nie ustawaj!”, „Odwagi!”, bo to droga, na której czeka nas wiele pięknych przygód, na której możemy odkryć bogactwo rzeczy kryjących się w nas samych, ale też bogactwo osób, które żyją wokół nas oraz otaczającego świata. I możemy szczęście odnaleźć nawet tam, gdzie się go nie spodziewamy!... I możemy też pomóc innym je odnaleźć...


Tytuł: Droga do szczęścia
Autor: Anna Kwiatkowska
Źródło: Charaktery.eu


  PRZEJDŹ NA FORUM