Narkotyk albo rozwój.
Dwie strategie działania w sytuacjach trudnych
Problemy i umiejętności

Większość naszych problemów – a może wszystkie – bierze się z rozmaitych deficytów, czy to wiedzy (rozumienia rzeczywistości), czy umiejętności. Dadzą się też owe problemy rozwiązywać właśnie poprzez nabywanie wiedzy i umiejętności. To jest właśnie istotą rozwoju osobistego, zachodzącego przez całe życie. Tyle tylko, że sytuacja – warunki, konkretne okoliczności – bądź to sprzyja tak rozumianemu rozwojowi, bądź nie. A czasem wręcz go hamuje, blokuje lub nawet prowadzi do regresu i destrukcji.

Za rzecz naturalną należy uznać nasze pragnienie wpływania na własny stan emocjonalny, na to, jak się czujemy, co odczuwamy. Można tez uznać, że naturalnym sposobem wpływania na nasze samopoczucie jest podejmowanie odpowiednich działań, służących temu, aby nasze potrzeby czy pragnienia były zaspakajane w możliwie największym stopniu. Bez tych zabiegów pozostalibyśmy w stanie niezadowolenia. Odwołując się do najprostszych przykładów – gdy jesteśmy głodni, dążymy do zjedzenia czegoś, gdy ktoś nas niesłusznie skrytykował, próbujemy wyjaśnić sytuację i przywrócić poprawne stosunki itd.

Takie działania zmierzają do poprawy naszego stanu emocjonalnego. Gdyby jednak ktoś powiedział, że przecież chodzi również i o realną zmianę sytuacji, o uzyskanie tego, na czym nam zależy, miałby oczywiście rację. Chodzi z pewnością o obie rzeczy naraz: o rzeczywistą zmianę sytuacji zewnętrznej (choć czasem tylko o zmianę naszego punktu widzenia na tę sytuację, naszych wymagań czy oczekiwań), co może spowodować także zmianę drugiego rodzaju – naszego nastroju.

Mówiąc krócej: jeśli zmiana naszych emocji wymaga działania, a skuteczność działania zależy z kolei od naszych umiejętności, to poziom naszych umiejętności – osobistych i „międzyludzkich” – ma decydujący wpływ na nasz stan emocjonalny, pojawiający się w konfrontacji z różnymi życiowymi sytuacjami.

Zarówno drobnymi i doraźnymi – jak to, że ktoś wypowiedział pod naszym adresem uszczypliwą uwagę – jak też poważniejszymi i długofalowymi – jak na przykład to, że generalnie nie potrafimy reagować na krytykę pod naszym adresem, złośliwe żarty, obmowę czy podobne doświadczenia.


  PRZEJDŹ NA FORUM