Jak się uwolnić z krzywdzącego związku
Autor: Centrum Praw Kobiet
10. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo

Decyzja kobiety o odejściu od stosującego przemoc męża/partnera zwykle wzmaga jego agresję. Obawa przed utratą kontroli nad partnerką często wywołuje jego wściekłość i przemożną chęć odzyskania pełni władzy. Jest to najbardziej niebezpieczny moment w procesie uwalniania się z krzywdzącego związku. Badania zachodnie wskazują, że dochodzi wówczas do największej liczby zabójstw popełnionych przez sprawców przemocy. Dlatego też, jeśli twój partner groził, że cię zabije, posiada broń lub dopuszczał się drastycznych form przemocy, musisz zachować szczególną ostrożność. Pamiętaj, niebezpieczeństwo jest tym większe, im łatwiej będziesz dla niego dostępna.
Nawet jeśli wyprowadziłaś się z domu lub udało ci się uzyskać i wyegzekwować nakaz opuszczenia domu przez sprawcę przemocy, nie zawsze oznacza to, że jesteś bezpieczna. Przyzwyczajony do dominacji partner może być tak zdeterminowany, że za wszelką cenę będzie dążył do zatrzymania cię przy sobie. Zapewnij więc sobie niezbędne środki bezpieczeństwa:
- Upewnij się, że sprawca nie ma kluczy do mieszkania, w którym przebywasz. Jeśli pozostajesz we wspólnym mieszkaniu, a on otrzymał nakaz jego opuszczenia, wymień wszystkie zamki.
- Rozważ możliwość zmiany numeru telefonu komórkowego i zastrzeżenia nowego numeru stacjonarnego. Zmień swój adres e-mailowy i identyfikator w komunikatorze internetowym, jeśli z niego korzystasz, by sprawca nie mógł cię nękać tą drogą. To ważne. Sprawcy przemocy nierzadko właśnie za pośrednictwem telefonu próbują zastraszać swoje ofiary i wywierać na nie presję, aby do nich powróciły.
- Zapisz albo zapamiętaj numery interwencyjne policji
i pogotowia ratunkowego. Zainwestuj w usługę pozwalającą ci zidentyfikować osobę dzwoniącą i tzw. biling, czyli wydruk połączeń. To może okazać się ważne dla twojego bezpieczeństwa i dla celów dowodowych, jeśli twój partner będzie cię nękał.
- Nie podawaj mu nowego adresu. Bądź ostrożna i rozważ, komu możesz opowiedzieć o swoich planach i komu podać nowy adres. Niektóre, nawet bardzo życzliwe ci osoby, także z rodziny, mogą w dobrej wierze zdradzić twoje plany lub dadzą się przekonać sprawcy, który obiecał poprawę, i będzie chciał przekonać cię do powrotu.
- Załóż na poczcie skrytkę pocztową lub poproś organizację, z której pomocy korzystasz, aby pozwoliła ci korzystać ze swojego adresu dla urzędowej korespondencji. Pamiętaj również, że zgłaszając na policji zawiadomienie o przestępstwie masz prawo żądać utajnienia swojego adresu.
- Porozmawiaj z dzielnicowym lub funkcjonariuszem prowadzącym twoją sprawę. Powiedz mu, jak wygląda sytuacja w twoim domu i że czujesz się zagrożona. Poproś, aby jak najszybciej reagowali, gdy będziesz wzywała pomocy. Powinnaś wiedzieć, że funkcjonariusze policji, nie podejmując czynności przewidzianych prawem, mogą odpowiadać za zaniechanie czynności. Żądaj, aby za każdym razem podczas interwencji wypełniali niebieską kartę.
- Uważaj na siebie. Niebezpieczeństwo może ci grozić także w drodze do domu lub w miejscu pracy. Porozmawiaj ze swoim pracodawcą i – jeśli to możliwe – zmień godziny przychodzenia i wychodzenia z pracy. Uprzedź pracodawcę i współpracowników o możliwości pojawienia się twojego byłego partnera w miejscu pracy. Jeśli go nie znają, pokaż im jego zdjęcie. Poproś, aby cię z nim nie łączono, gdy będzie dzwonił. W ten sposób unikniesz niezręcznych sytuacji, gdy dążący do odzyskania władzy nad tobą partner/mąż będzie cię nękał w miejscu pracy lub starał się zdyskredytować cię w oczach innych. Staraj się nie być sama, unikaj rutynowej drogi do pracy. Takie same zasady stosuj, odprowadzając i odbierając dziecko/ci z przedszkola lub ze szkoły, udając się na zakupy itp. Unikaj tras, które on zna.
- Powiadom o swojej sytuacji sąsiadów – także nowych, jeśli wyprowadziłaś się z domu. Jeśli cię na to stać, wzmocnij zabezpieczenia w drzwiach, aby sprawca nie mógł ich łatwo sforsować. Rozważ możliwość zainstalowania alarmu lub profesjonalnego monitoringu.
- Uprzedź nauczycieli w przedszkolu lub w szkole dziecka/dzieci o tym, jak wygląda sytuacja w twojej rodzinie i poproś, aby nie wydawano dziecka ojcu. Wystąp jak najszybciej do sądu rodzinnego o ustalenie miejsca pobytu dziecka przy matce oraz określenie sposobu kontaktów ojca z dzieckiem, a jeśli są ku temu podstawy, o ich zawieszenie bądź zakazanie.
Jeśli złożyłaś zawiadomienie o przestępstwie lub zdecydowałaś się uregulować sprawy rodzinne na drodze prawnej, musisz się liczyć z tym, że prędzej czy później będziesz musiała spotkać się ze swoim partnerem/mężem na sali sądowej. Może się również zdarzyć, że on sam będzie dochodził swoich praw rodzicielskich w sądzie. Pamiętaj! Sprawa sądowa nierzadko bywa pretekstem do agresji. Powinnaś zadbać o swoje bezpieczeństwo także w tej sytuacji. Jeśli przypuszczasz, że twój partner może być agresywny, przyjdź do sądu wcześniej, aby uniknąć spotkania z nim przed budynkiem lub w drodze na salę rozpraw. Nie czekaj na rozprawę przed salą, ale np. w bufecie lub – jeśli takowy istnieje – w pokoju dla świadków. Na salę rozpraw wejdź
w ostatniej chwili. Dzięki temu unikniesz nieprzyjemnej konfrontacji na korytarzu.
Jeśli nie masz adwokata, poproś bliską ci osobę (koleżankę, siostrę) lub przedstawicielkę organizacji, z której pomocy korzystasz, żeby towarzyszyły ci podczas rozprawy. Powinnaś widzieć, że nawet w sprawach, które toczą się przy drzwiach zamkniętych (jak rozwód), masz prawo wskazać dwie osoby, które będą ci towarzyszyły. Unikaj rozmów ze sprawcą, nie daj sobie wmówić, że to wszystko twoja wina, nie wierz w deklaracje poprawy i nie daj się zastraszyć. Jeśli mąż mimo wszystko będzie próbował wywierać na ciebie presję i będzie agresywny, zgłoś to ochronie i sędziemu. Jeśli jesteś sama i boisz się opuścić budynek sądowy, zadzwoń do kogoś bliskiego z prośbą o pomoc, a wcześniej zgłoś swoje obawy sędziemu.


  PRZEJDŹ NA FORUM