Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Admin
Posty: 1590 #295035
Od: 2009-6-1
| Jeśli w czyims związku dochodzi do popychania i bicia, łatwo nazwać to co się dzieje przemocą. Trudniej określić coś, co biciem nie jest, choćby bywało to równie bolesne. Jeśli ktoś wobec nas zachowuje się w sposób, który trudno nam znosić, ale jesteśmy zmuszeni żyć z taką osobą na co dzień mamy motyw by zaprzeczać, że takie zachowanie jest jakimś problemem. Gdybyśmy uznali, że coś jest nie tak, być może czulibyśmy, że należy z tą sprawą coś zrobić. Uznając, że nie ma problemu jesteśmy w jakiś sposób zabezpieczeni przed koniecznością konfrontowania się z osobą, która wzbudza w nas niepokój.Stąd może brać się tendencja, by tłumaczyć sobie, że nie dzieje się nic strasznego, choć tak naprawdę czujemy inaczej.
Jeśli chodzi o przemoc fizyczną, istnieje cała masa zachowań, które można do niej zaliczyć, a które niekoniecznie są biciem. Do rozróżnienia, czy coś jest fizyczną przemocą czy nie służy kilka prostych pytań testujących. Na przykład – jak na to zachowanie reagują małe dzieci i domowe zwierzęta? Domowe zwierzęta nie mają motywu, by wmawiać sobie, że coś jest w porządku gdy nie jest. Podobnie jest z dziećmi. Jak reagują na dane zachowanie? Czy pies kuli ogon i ucieka? Kładzie uszy po sobie? Warczy? Czy dziecko zaczyna płakać? Budzi się? Robi się rozdrażnione czy może jest całkiem spokojne i radosne?
Innym testem sprawdzającym czy dane zachowanie jest przemocą jest próba wyobrażenia sobie, że ta osoba zachowuje się w taki właśnie sposób w pokoju u swojego szefa w pracy czy też nawet wobec niego. Przypuśćmy, że ktoś chce wyjść z pokoju, a ktoś inny stoi w drzwiach i nie wypuszcza. Nie dochodzi do szarpaniny, popychania czy uderzeń. Ta osoba tylko oparła się o futrynę tak, że przejście jest niemożliwe. Na prośbę by się odsunęła reaguje kpiną lub prowokującymi uwagami. Czy to przemoc? Spróbujmy wyobrazić sobie to samo w gabinecie u szefa tej osoby. Szef chce wyjść i dostaje taką samą odpowiedź. Jak by zareagował?
Przemoc w ogóle zresztą nie musi mieć formy fizycznej. Można stosować przemoc na płaszczyźnie ekonomicznej, seksualnej lub po prostu psychicznie kogoś zadręczać. Kilka pytań testujących. Jeżeli się kłócicie, kto zwykle stawia na swoim? Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się ukryć, że się z tym kimś nie zgadzasz z powodu obawy? Czy usprawiedliwiasz agresywne zachowania tej osoby przed innymi ludźmi? Czy ukrywasz je przed otoczeniem? Możesz z tym kimś rozmawiać z równej pozycji? Możesz odmówić seksu? Czy jest to respektowane?
Podstawowym pytaniem jest jednak pytanie o to, czy w ogóle masz czasem wrażenie, że jesteś ofiarą przemocy. Jeśli pojawia się taka wątpliwość, najpewniej istnieją jakieś tego przyczyny. Warto w takim przypadku skontaktować się ze specjalistą – psychologiem zawodowo zajmującym się tą problematyką.
Paweł Droździak
http://www.przemocdomowa.pl/?p=p_41&sName=jak-rozpoznac,-czy-czyjes-zachowanie-jest-przemoca
_________________
A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto. |
