NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PRZEMOC WOBEC DZIECI » ZŁY DOTYK MAŁGORZATA KORDOŃ

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Zły dotyk Małgorzata Kordoń

  
Admin
05.07.2009 21:23:05
poziom 6



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Admin

Posty: 1590 #287518
Od: 2009-6-1
Dziecko musi umieć rozpoznawać złe zachowania dorosłych. Trzeba wprowadzić programy, które w sposób instruktażowy pokażą mu, jak postępować, gdy dorosły zachowuje się wobec niego niewłaściwie.

Spośród wszystkich przestępstw popełnianych na dzieciach najwięcej emocji budzi wykorzystywanie seksualne. Ujawnione ostatnio w Polsce głośne przypadki pedofilii wywołały gniew i rozpętały dyskusję. Politycy, prawnicy i osoby pracujące z dziećmi zastanawiają się nad zaostrzeniem kar dla pedofilów, zakazaniem im pracy z nieletnimi i możliwością zmuszania ich do leczenia. Dobrze się dzieje, że temat wykorzystywania seksualnego dzieci niemal nie schodzi z pierwszych stron gazet, bo akcje medialne „Zły dotyk” czy „Dziecko w Sieci” to za mało. Gdy w latach 80. ubiegłego wieku zanotowano w USA znaczny wzrost liczby wykrytych przypadków pedofilii, wprowadzono programy profilaktyczne skierowane do dzieci i dorosłych. Z doświadczeń Amerykanów wynika, że wzrost czujności społeczeństwa, akcje prewencyjne, izolacja i leczenie sprawców są niezbędne, by ograniczyć wykorzystywanie seksualne nieletnich. Tocząca się w Polsce dyskusja zmierza do wprowadzenia podobnych rozwiązań.

Baczna uwaga i wiedza społeczeństwa dotycząca zachowań pedofilskich powodują, że potencjalni sprawcy czują się bardziej zagrożeni. Trzeba mieć szeroko otwarte oczy, bo wiemy już, że pedofilem może być każdy (np. dyrygent, psycholog, biznesmen, ksiądz). Nie zapominajmy też, że najczęściej dziecko jest wykorzystywane seksualnie w środowisku rodzinnym, przez ojczyma, wujka, brata, a czasem nawet przez biologicznego ojca. Zazwyczaj boi się ono powiedzieć o tym, co je spotkało, ponieważ obawia kary. Sprawca natomiast potrafi obarczyć dziecko winą, przekupić je czy manipulować nim.
Kiedy dziecko zdecyduje się mówić, spotyka się z brakiem wyobraźni i wyczulenia ze strony rodziców, policjantów i prokuratorów. Pojawiają się niedelikatne i kłopotliwe pytania, powtarzają się przesłuchania. W sądzie w N. toczyła się kilka lat temu sprawa o wykorzystywanie seksualne dwojga dzieci przez ojca. Przesłuchiwano 9-letniego chłopca. Gdy wyszedł z sali rozpraw, zwymiotował prosto na czekającą na niego babcię. Kilka miesięcy wcześniej przesłuchiwał go policjant, następnie prokurator, a teraz sędzia.
Brak wyobraźni i wyczulenia cechuje także nauczycieli. Pewna 15-letnia dziewczyna zwierzyła się wychowawczyni, że ma krwawienia, i poprosiła o pomoc. Usłyszała w odpowiedzi, że to tylko miesiączka. Nauczycielce nie przyszło do głowy – choć znała sytuację rodzinną swojej uczennicy – by zapytać ją o szczegóły. Otóż gdy dziewczyna miała 7 lat, matka porzuciła rodzinę, a gdy miała lat 12, ojciec, alkoholik, zgwałcił ją pierwszy raz. Teraz była z nim w ciąży.
Dzieci nie wiedzą, co jest normą, dorosłym brakuje wyobraźni. Mało kto wie, jak rozpoznać objawy molestowania i jak rozmawiać z dzieckiem. Dlatego konieczna jest odpowiednia edukacja. W polskich szkołach powinno się uczciwie prowadzić zajęcia z wychowania seksualnego, bowiem są one jednocześnie formą ochrony dziecka przed przemocą seksualną. Najpierw należy mówić uczniom o seksualności człowieka w kategoriach pozytywnych. Dopiero na bazie tej pozytywnej wiedzy można im pokazać to, co jest zagrażające – na przykład wytłumaczyć, że czasem intencją osoby dorosłej jest wykorzystanie dzieci do zaspokojenia patologicznych pragnień. Pamiętajmy, że przekazywanie informacji tylko o przemocy seksualnej może niekorzystnie wpływać na rozwój psychoseksualny dziecka. Trzeba realizować programy, które w sposób instruktażowy pokażą mu, jak rozpoznawać złe zachowania dorosłych i jak postępować w przypadku ich pojawienia się.

Dzieci rzadko mówią wprost o tym, że ktoś wykorzystuje je seksualnie. Co w ich zachowaniu może zatem wzbudzić podejrzenia dorosłych? Objawy zależą między innymi od czasu trwania nadużycia, rodzaju czynności seksualnych, relacji ze sprawcą, a także od czynników związanych z rozwojem dziecka. Można je podzielić na trzy grupy: dotyczące zachowań dziecka, jego emocji i sfery seksualnej. U dziewcząt i chłopców wykorzystywanych seksualnie obserwuje się regres do wcześniejszego etapu rozwoju, zahamowanie, niepokój, fobie, poczucie winy, wstydu, bezradności, krzywdy i „inności”. Mogą oni również reagować strachem na niektóre miejsca i osoby, a także mieć luki pamięciowe. Ich reakcje często są nieadekwatne do siły bodźca. Pojawiają się agresja, płaczliwość, napady wściekłości, nadpobudliwość psychoruchowa, zaburzenia koncentracji i pamięci. Dzieci wykorzystywane seksualnie izolują się, tworzą „niewidzialnych” przyjaciół, zaczynają gorzej się uczyć, wagarować i uciekać z domu. Bywa, że moczą się w nocy, okaleczają się i podejmują próby samobójcze. Miewają też trudności w zasypianiu i koszmary senne, narzekają na różnego rodzaju bóle i zmęczenie.
W sferze seksualnej u dziecka będącego ofiarą pedofila obserwuje się nieadekwatne do wieku nadawanie zabawom charakteru erotycznego, używanie słownictwa i wiedzy z tego zakresu, dotykanie genitaliów innych osób, niechęć do rozbierania się i nadwrażliwość na dotyk. Zaniepokoić powinny zmiany fizyczne genitaliów, jamy ustnej lub odbytu oraz ich okolic (zaczerwienienia, otarcia, rany, sińce, krwawienia), a także nawracające stany zapalne (o nieznanej etiologii) układu moczowo-płciowego.
W większości przypadków pedofilii brak jest fizycznych lub medycznych dowodów przestępstwa. Oczywiście obecność któregokolwiek z wymienionych objawów nie oznacza, że dziecko zostało wykorzystane seksualnie. Jeśli jednak zaobserwujemy kilka z nich – powinno ono trafić do specjalisty.
Dla dziecka, które zostało wykorzystane seksualnie, ogromnie ważne jest wsparcie rodziny i wrażliwych, mądrych specjalistów. Miejsce przesłuchania powinno być kolorowe, przytulne, wypełnione maskotkami. Rozmowa z dzieckiem wymaga czasu i cierpliwości. Najlepiej zacząć ją od zbudowania dobrej atmosfery – pomówić o przedszkolu lub szkole, o tym, co dziecko lubi robić. Ono musi poczuć się swobodnie i bezpiecznie. Należy unikać pytań, na które można odpowiedzieć tylko „tak” albo „nie”: „Czy to prawda, że wujek dotykał twoich pośladków?” itp. Trzeba rozmawiać tak, by dziecko samo opowiedziało o tym, co się zdarzyło. Można na przykład zapytać: „Czy przytrafiło ci się cokolwiek, o czym chciałbyś mi powiedzieć?”, „Czy zdarzyło ci się ostatnio coś, co ci się nie spodobało?”. Starsze dzieci mogą mówić, że nic się
nie stało – bo się wstydzą. Młodsze czasem milczą – bo nie rozumieją pytania.
Kiedy pytania otwarte zupełnie zawodzą i nie ma innego sposobu dotarcia do prawdy, to można zadawać takie, które naprowadzą, ale nie zasugerują. Niedopuszczalne są pytania zawierające ocenę tego, co się stało: „Dlaczego tak długo na to pozwalałeś?”, „Dlaczego nie krzyczałeś?”, „Dlaczego nie próbowałeś uciekać?” itd. Mają one charakter oskarżający, a dziecko i tak nie potrafi na nie odpowiedzieć. Lepiej powiedzieć mu: „Wierzę ci. Dobrze, że o tym powiedziałeś. Nie zrobiłeś nic złego. To nie twoja wina”.
W trakcie rozmowy należy ustalić nazewnictwo dotyczące osób, genitaliów, zachowań seksualnych. Dziecko może mieć kłopoty z werbalizacją tego, co się wydarzyło. Dobrze jest poprosić, aby pokazało nam na przykład na lalce, co z nim robiono. Nie można wymuszać na nim obietnic, że będzie świadczyło w sądzie. Na koniec warto je pochwalić, podziękować za rozmowę, spytać, czy ma jakieś pytania, czy chce się czegoś dowiedzieć.
Gdy rodzice lub nauczyciele usłyszą od dziecka, że zostało wykorzystane seksualnie, nie powinni drążyć tematu, jeśli nie czują się przygotowani do takiej rozmowy, bo mogą nasilić wstyd i poczucie winy. Lepiej, by skorzystali z profesjonalnej pomocy. Jeżeli dziecko milczy, a my podejrzewamy, że dzieje się coś złego, także powinniśmy skierować je do specjalisty. Niedostatek psychologów przygotowanych do pracy z ofiarami pedofilów to już osobny temat.
Małgorzata Kordoń


_________________
A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.
  
Electra28.03.2024 12:16:36
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PRZEMOC WOBEC DZIECI » ZŁY DOTYK MAŁGORZATA KORDOŃ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Marzycielska Poczta. darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków