Dzieci często są dotykane przez dorosłych – nauczycieli, opiekunów, lekarzy, księży... Paradoksalnie, największym zagrożeniem mogą być dla nich osoby bliskie, dobrze znane. Rodzicom i opiekunom przypomina o tym islandzka kampania "Is your child in safe hands?" („Czy twoje dziecko jest w bezpiecznych rękach?”) realizowana przez organizację Blatt afram.
Spot przygotowany przez agencję Anton & Bergur składa się z serii scen przedstawiających dzieci i dorosłych w sytuacjach z życia codziennego, które w nowym kontekście stają się niepokojące. Blatt afram pokazuje, że badanie lekarskie, lekcja wychowania fizycznego, a nawet komunia święta, mogą okazać się pretekstami do wykorzystania seksualnego dzieci. Zestawiając całkowicie niewinne sytuacje z zagrożeniem molestowania, twórcy kampanii chcą uświadomić rodzicom, że niebezpieczeństwo najczęściej czyha tam, gdzie najmniej by go się spodziewali.
Jak podaje Blatt afram, 93% molestowanych seksualnie dzieci pada ofiarą znanych im dorosłych. Najczęściej są to osoby, którym rodzice całkowicie ufają. 70% oprawców stanowią mężczyźni. A. Pisarek
_________________ A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.
