Mój mąż seksoholik | |
| | Gocha44 | 12.05.2014 12:48:28 | Grupa: Użytkownik
Posty: 21 #1839224 Od: 2010-12-30
| katrzynaz pisze:
Boli tak cholernie że nic nie pomaga, pomysły na ulgę to mam dość kiepskie albo się wpakować w jakiś romans, odbudować trochę swoją kobiecość, poczuć się dla kogoś ważna (wiem że mój M. cały czas to mówi i deklaruje ale jakoś jego deklaracje nie są dla mnie takie ważne) albo wpakować się w jakaś sytuację gdzie będę mogła przejść takie jakby katharsis np czytając te nieszczęsne SMS. Może się wybeczę za wszystkie czasy i będę mogła pójść do przodu.
Widzisz ja też miałam pomysły na romans, miałam nawet w swoim otoczeniu faceta na którego wystarczyło abym "kiwnęła palcem" i nie wiem czy romans, ale na pewno zdrada była by moim udziałem. Problem polegał na tym, że ja nie potrafiłam "kiwać palcem", głęboko zakorzeniona uczciwość we mnie nie pozwoliła mi tego zrobić. I dziś cieszę się z tego, bo jakbym to zrobiła, to na pewno nie dla siebie. Byłaby to kolejna rzecz z półki pt. "dla mojego M" . Kolejne dbanie o jego uczucia z użyciem mojego ciała, kolejny punkt do listy kręcenia się wokół niego. Ktoś powie "jakie dbałaś o uczucia? to dokopywanie, a nie dbanie" , a ja mówię DBANIE, tylko tym razem o te złe. Pod tym wszystkim kryje się potrzeba kontroli, to ja chcę wiedzieć,decydować co on czuje, niech wie jak to boli, niech czuje to co ja, a przy okazji ja podbuduję swoją wartość, kobiecość czy co tam jeszcze mi brak. Problem polega na tym,że nikt, ani niczyje zachowanie nie może mi zabrać, mojej kobiecości i poczucia własnej wartości, ani ich odbudować. Poczucie własnej wartości porównałabym do włosów, ich wygląd zależy ode mnie, od tego jak je pielęgnuję, do jakiego fryzjera chodzę i na jaką fryzurę się godzę. Całe lata goliłam się na łyso, czy miałam paskudne fryzury, ale to było nieistotne, bo mój M mówił, że jestem cudowna. A potem jak przestałam mu wierzyć, nie potrafiłam znaleźć tego o co nie dbałam. I ty;lko do mnie należy decyzja, czy znowu znajdę sobie kogoś, kto powie że jestem cudowna, czy zadbam sama, aby te włosy odrosły i naprawdę były cudowne. Ale wiem o czym mówisz, co czujesz bo ja też tak czułam i też domagałam się od M aby odbudowywał to co zniszczył, ale to już nie działało, bo mu nie wierzyłam, potem myśl o romansie, bo to też podniesie moje...... Niestety nie są to dobre sposoby, choć na pewno na jakiś czas działają. Największy problem polega na tym, że to co piszę wyżej to wiem dziś i tak naprawdę pierwszy raz tak tak zreferowałam, tylko dla tego, aby ci odpisać w ogóle o tym myślałam. Natomiast wtedy jak to przechodziłam nie miałam o tym pojęcia. Natomiast zaufałam psychologii, mimo, że nie wszystko rozumiałam, a czasem miałam inne zdanie, to czytałam i rzeczy na które wyrażałam zgodę stosowałam. Ważnym momentem przełomowym, moim momentem było uświadomienie sobie, że uczucia są bardzo ważne, ale nie mogą za mnie decydować, to rozum jest od podejmowania ostatecznej decyzji i nie zawsze musi się zgadzać z uczuciami. I tak uczucia kazały mi domagać się całej prawdy i jak mój M byłby gotowy opowiedzieć mi ze szczegółami, to ja bym słuchała i nawet dopytywała w razie niejasności.A rozum pytał po co ci to? Nie potrafi znaleźć logicznego wytłumaczenia dla tej potrzeby, no ale jakoś to trzeba wyjaśnić, znaleźć teorię do tego co chciały uczucia. I tak chciałam znać prawdę bo : 1. jak M wszystko opowie to już będzie uczciwy bo nie będzie chciał znowu zbrukać się kłamstwem. 2. JAK zostawi sobie jakieś gó....no to łatwiej będzie mu dołożyć nowe. 3. JAK mamy budować, to tylko na zdrowych fundamentach. 4. Ja nie mam ochoty utrzymywać kontaktów z jego kochankami, a jak będę znała nazwiska to mogę tego uniknąć. Było tych tłumaczeń jeszcze kilka, równie bzdurnych j/w. Ja również miałam takie momenty, że potrzebowałam nowych bodźców dla płaczu, jakbym jeszcze mało miała, no i często udawało mi się zdobyć taką pożywkę. I owszem, płakałam , cierpiałam, ale nie miało to nic wspólnego z oczyszczeniem, a wręcz na odwrót, kolejny kamyk do ogródka z którym nie miałam pojęcia co zrobić. Wiem, że cokolwiek zrobisz będziesz ponosić tego konsekwencje,dobrze by było jak byś nie dokonała wyboru co do którego masz pewność ,że cię skrzywdzi. Ja nie potrafiłam i muszę żyć z informacjami, które bolą i kompletnie nie są mi do niczego potrzebne. | | | Electra | 09.01.2025 19:25:11 |
|
| | | Gocha44 | 12.05.2014 14:40:02 | Grupa: Użytkownik
Posty: 21 #1839296 Od: 2010-12-30
| katrzynaz pisze: Chce za tydzień pojechać na grupę, przekonałaś mnie Nawet nie chodzi o to żeby posłuchać innych, ale jakoś potrzebuję bycia z ludźmi którzy też to przeżyli, dlatego jestem tutaj między innymi.
Bardzo się cieszę, że SAMA chcesz się przekonać, czy to miejsce jest dla ciebie. | | | kashya | 12.05.2014 15:54:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #1839356 Od: 2012-6-18
| na chomiku znalazłam carnesa (z głupim komentarzem o wyleczeniu sie z homoseksualizmu ale nie ma co na to patrzec, bo ksiazka chyba cała zeskanowana) - jakby ktos nie mógł kupic to moze poczytac : http://chomikuj.pl/JAK_ZOSTAC_UZDROWIONYM_Z_HOMOSEKSUALIZMU/6+-+EROTOMANIA/Patrick+Carnes+-+Od+na*c5*82ogu+do+mi*c5*82o*c5*9bci,3227120985.pdf | | | kashya | 12.05.2014 16:00:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #1839360 Od: 2012-6-18
| agamara- ciesze sie baaardzo ze po pierwsze rady procentuja, bo z czytym sumieniem bede mogla je przekazywac innym osobom, które znajda sie w podobnej sytacji ( oczywiscie z zastrzezeniem ze kazda z nas jest inna), a po drugie- i to najbardziej- ze Wam się udaje a przede wszsytkim że Tobie sie udaje | | | and482 | 16.05.2014 19:12:11 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #1842880 Od: 2014-5-8
| witam szukam kontaktu w sprawie spotkan osob wspoluzaleznionych | | | Gocha44 | 16.05.2014 19:22:27 | Grupa: Użytkownik
Posty: 21 #1842882 Od: 2010-12-30
| Witam, osoby współuzależnione spotykają się przy poradniach leczenia uzależnień. Natomiast mniemam, że pytasz o S-anon,, czyli spotkania osób które żyją z seksoholikiem, a do nich jest jeden wspólny nr.883060863 i tam się dowiesz gdzie w Polsce są takie grupy i skontaktują cię z nimi. | | | and482 | 16.05.2014 19:42:46 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #1842890 Od: 2014-5-8
| ok dzieki | | | katrzynaz | 28.05.2014 12:36:31 | Grupa: Użytkownik
Posty: 23 #1851038 Od: 2014-3-25
| [/quote] Nie potrafi znaleźć logicznego wytłumaczenia dla tej potrzeby, no ale jakoś to trzeba wyjaśnić, znaleźć teorię do tego co chciały uczucia. I tak chciałam znać prawdę bo : 1. jak M wszystko opowie to już będzie uczciwy bo nie będzie chciał znowu zbrukać się kłamstwem. 2. JAK zostawi sobie jakieś gó....no to łatwiej będzie mu dołożyć nowe. 3. JAK mamy budować, to tylko na zdrowych fundamentach. 4. Ja nie mam ochoty utrzymywać kontaktów z jego kochankami, a jak będę znała nazwiska to mogę tego uniknąć. Było tych tłumaczeń jeszcze kilka, równie bzdurnych j/w. Ja również miałam takie momenty, że potrzebowałam nowych bodźców dla płaczu, jakbym jeszcze mało miała, no i często udawało mi się zdobyć taką pożywkę. I owszem, płakałam , cierpiałam, ale nie miało to nic wspólnego z oczyszczeniem, a wręcz na odwrót, kolejny kamyk do ogródka z którym nie miałam pojęcia co zrobić. Wiem, że cokolwiek zrobisz będziesz ponosić tego konsekwencje,dobrze by było jak byś nie dokonała wyboru co do którego masz pewność ,że cię skrzywdzi. Ja nie potrafiłam i muszę żyć z informacjami, które bolą i kompletnie nie są mi do niczego potrzebne. [/quote]
Gocha a czemu te pytania są złe? Ja też mam taki pomysł jak już będę wiedziała wszystko (np czy to była jedyna zdrada czy były 4) to będę mogła zaczać od nowa.
Ja mam ciągle dylemat co dalej, Była na S-Anon, chodzę na terapię ale nadal nie wiem czy chce w tym uczestniczyć. gorzej z tym że mój M się bardzo stara. Chodzi na terapę, stara się w domu i to widzę że nie na pokaz żeby mnie zatrzymac tylko dlatego że naprawdę jest z nami -ze mną. Tym mi trudniej... W nd znalazłamże oglądał jakieś strony i nawet nie to mnie dotknęło, bo wiem że "wpadki" mogą się zdarzać ale to że nie powiedział mi, że nawet jak zapytałam to mówił że wszystko ok myślałam że to będzie gwoźdź do trumny ale nie był i dalej tkwię w tym samym miejscu. | | | Gocha44 | 31.05.2014 00:36:22 | Grupa: Użytkownik
Posty: 21 #1853626 Od: 2010-12-30
| To było złe bo to nie moja sprawa, czy on się wyczyści czy nie, bo moje fundamenty były tak samo chore jak jego i to swoimi mogę się zająć skutecznie. BO te jego czyszczenie mnie raniło, niech się oczyszcza,ale nie moim kosztem. On się oczyści,ale ten cały brud we mnie zostanie do końca życia, do czego mi to będzie potrzebne? On potrafi o tym nie myśleć, a ja do dziś nie potrafię myśleć o tym ze spokojem, gdy wychodzę na miasto, do supermarketu, czuję niepokój, bo mogę którąś spotkać, a prawie wszystkie znam ze zdjęć (postarałam się je poznać-nk lub facebook się kłania i nie wątpię, że one mnie też znają). Nie było mi to potrzebne. | | | Admin | 10.06.2014 20:51:21 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Admin
Posty: 1591 #1862188 Od: 2009-6-1
| Instytut Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego uruchomił telefon zaufania 801-889-880, dedykowany osobom cierpiącym z powodu uzależnień behawioralnych oraz ich bliskim.
Czym są uzależnienia behawioralne? Są to wszystkie uzależnienia, które nie są związane z zażywaniem substancji psychoaktywnych (alkoholu, narkotyków), czyli na przykład uzależnienie od hazardu, uzależnienie od Internetu lub komputera, seksoholizm, pracoholizm, uzależnienie od zakupów czy objadania się.
Do kogo skierowana jest oferta telefonu? Do wszystkich osób, które mają problem lub też zastanawiają się, czy mają problem z uzależnieniami behawioralnymi. Dla osób bliskich osobom uzależnionym – rodziny, przyjaciół, znajomych.
Czy to telefon dla mnie? Tak, jeśli wydaje Ci się, że Twoje dziecko popadło w nadmierne zaabsorbowanie internetem i komputerem, a wirtualna rzeczywistość staje się dla niego ważniejsza niż realni znajomi i przyjaciele. Tak, jeśli granie doprowadziło Cię do kłopotów finansowych lub rodzinnych, zdarza Ci się grać do ostatniej złotówki lub pożyczać pieniądze na granie. Tak, jeśli masz poczucie, że poszukiwanie doświadczeń seksualnych wymyka Ci się spod kontroli, podejmujesz zachowania ryzykowne dla zdrowia lub naruszające prawo. Jeśli seks przestał był przyjemnością a stał się wewnętrznym przymusem. Tak, jeśli z powodu zaabsorbowania pracą zapominasz o ważnych uroczystościach rodzinnych i sprawach swoich dzieci. Jeśli poświęcasz pracy dużo więcej myśli, czasu i energii niż realizowaniu pasji, rozrywkom, sportowi i związkom z partnerem, dziećmi, rodziną.
Działalność telefonu zaufania obejmuje: - prowadzenie konsultacji telefonicznych dla osób cierpiących z powodu uzależnień behawioralnych i ich bliskich - rozwijanie i udostępnianie bazy informacji o lokalnie działających specjalistach i instytucjach prowadzących terapię uzależnień behawioralnych - prowadzenie działań informacyjnych i edukacyjnych na temat uzależnień behawioralnych Konsultacje telefoniczne prowadzą doświadczeni specjaliści Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, przeszkoleni w zakresie problematyki uzależnień behawioralnych.
Nowy telefon zaufania 801-889-880 jest czynny codziennie, także w weekendy, w godzinach od 17 do 22. Koszt połączenia to koszt jednego impulsu, według taryfy operatora.
Projekt uruchomienia i prowadzenia telefonu zaufania świadczącego pomoc w zakresie uzależnień behawioralnych dofinansowywany jest ze środków Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych, będących w dyspozycji Ministra Zdrowia. _________________ A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto. | | | kashya | 11.06.2014 10:52:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #1862503 Od: 2012-6-18
| dzwoniłam tam w zeszłym roku- pomoc była tylko dla młodzieży. nie wiem jak jest teraz ale moze na poczatku rozmowy warto sie upewnic.
| | | Electra | 09.01.2025 19:25:11 |
|
| | | Admin | 11.06.2014 12:27:51 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Admin
Posty: 1591 #1862590 Od: 2009-6-1
| Dostałam to e-mailem z prośbą aby umieścić to na forum, wię może coś się zmieniło. _________________ A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto. | | | kashya | 11.06.2014 20:51:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #1862987 Od: 2012-6-18
| to dobrze- był potrzebny taki telefon | | | kashya | 22.06.2014 11:20:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #1871220 Od: 2012-6-18
| nowe książki które warto przeczytac: 1.Jak pokonać uzaleznienie od seksu. Trening. - na początku dużo lania wody i powtarzanai tego samego w kółko, ale potem konkretne zadania do wykonania- taki prawdziwy trening - dla seksoholika, który chce pracować sam ze sobą (co nie znaczy ze odradzam terapie!) 2.Uzależnienie od pornografii. Małżeńskie problemy sppod łóżka. - ta polecam szczególnie. jedyna, która pokazuje jak w związku pracować RAZEM, a nie osobno. Porusza probem pornografii, ale zahacza też o zdrady, flirty itd. 3. Cyberseks. Skuteczna walka z uzależnieniem. - kolejna po 'od nałogu do miłości' książka Carnesa, więc nie wymaga rekomendacji. 4. Uzależnienie od seksu. Kiedy seks może zabić - Cesare Guerreschi zajmuje się tzw. nowymi uzależnieniami, w tym seksoholizmem. w tej książce oprócz historii konkretnych ludzi prezentuje podejscie kliniczne, systematyzuje wiedze (np. czym rózni sie seksoholizm jako nałóg od parafilii).
kolejna porcja następnym razem. miłej lektury. | | | kashya | 22.06.2014 11:22:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #1871221 Od: 2012-6-18
| ps. wiem ze wywołam burze, ale jakby ktoś potrzebował to można zrobic badanie nowoczesnym wariografem- czyli wykrywaczem kłamstw, już za około 1300 zł. | | | agamara | 22.06.2014 12:20:52 | Grupa: Użytkownik
Posty: 10 #1871262 Od: 2013-8-21
| kashya pisze:
ps. wiem ze wywołam burze, ale jakby ktoś potrzebował to można zrobic badanie nowoczesnym wariografem- czyli wykrywaczem kłamstw, już za około 1300 zł.
pytanie tylko po co? Od tragedii do popadania w paranoję krok maleńki, pytam się tylko po co? Zawsze należy sobie zadać pytanie "co mi to da"i czy sobie z tym poradzę. Sama świadomość już daje popalić. | | | kashya | 22.06.2014 12:55:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #1871281 Od: 2012-6-18
| każdy zrobi z tym co uważa. mi na przykład pomogło bardzo- dowiedziałam się ze powiedział prawde wiec warto budowac na tym. zwróc uwagę ze ja nikomu nie każe z tego korzystac. natomiast byc moze beda osoby którym pomoze to tak jak pomogło mi. oczwywiscie nie ma gwarancji ze kłamstwo nie pojawi sie potem- i nie o to chodzi zeby sie przed nim zabezpieczyc bo to sie nie da. ale swiadomosc ze wyznał prawde pomogła mi w podjeciu decyzji czy warto, bo to okreslilo poziom jego motywacji. kazdy moze miec oczywiscie inne zdanie na ten temat. ale ja mam takie. koniec. kropka. nie bede wiecej tego komentowac bo nie wdze sensu. mi pomogło. moze pomoze komus jeszcze. obowiazku korzystania nie ma.
| | | agamara | 22.06.2014 14:32:25 | Grupa: Użytkownik
Posty: 10 #1871351 Od: 2013-8-21
| tak obserwuję wpisy na tym forum i coraz bardziej dostrzegam, że wszystko co jest tutaj zauważone bądź też skomentowane jest zle odbierane. Szkoda bo jest wiele osób , które dopiero wkraczają w temat i mogą się zrazić. Nie lubie agresji i nie rozumiem wypowiedzi agresywnych. Temat jest drażliwy i rozwiązań jest wiele w zależności od tego na co kogo stać psychicznie wytrzymać. Po roku bycia tutaj mam dość. Służę pomocą na prive w ramach możliwości. | | | kashya | 22.06.2014 16:15:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 94 #1871427 Od: 2012-6-18
| mam nadzieje ze nie odebrałas mojej wypowiedzi jako agresyswnej? jesli tak- to nie bylo to moim zamiarem. znow wychodzi w pewnym sensie brak komunikacji niewerbalnej - jesli nie słyszysz tonu głosu i nie widzisz wyrazu twarzy to interpretujesz tak, jak podpowiada Ci twój filtr poznawczy . Własnie dlatego ze to co pisałam a co nie było spojne z pomysłami osób ktore sie tu udzielaja, to było komentowane...yyy...mało przychylnie (taki eufemizm, zeby nie nakręcac sytuacji, to napisałam jasno- ze nikogo nie zmuszam, natomiast informuje ze jest taka mozliwosc. i racje masz w 100% ze wszsytko zalezy od tego co kto potrzebuje i co jest w stanie uniesc (emocjonalnie oczywiscie). | | | JOLKA33 | 23.06.2014 00:16:41 | Grupa: Użytkownik
Posty: 7 #1871784 Od: 2014-6-22
| Jestem tu nowa, ale z problem nie jest mi obcy, od roku żyję z informacją o seksoholizmie mojego partnera. Czytam ten wątek i cieszę się, że nie jestem tak zakręcona jak Kashya. Cieszę się że moje leczenie poszło w innym kierunku. Kobieto jesteś tak zafiksowana na punkcie twojego seksoholika , że ci współczuje,. I najorsze że nie zdajesz sobie z tego sprawy i wciskasz te zafiksowanie innym. Nie chcę cię obrazić, ale po pierwsze nie szkodź,przestań wciskać te książki o seksoholikach i te informacje, na ich temat, jak ich można sprawdzić, jak kontrolować i jak pilnować. Zacznij pisać na forum seksoholików i tam im to przekazuj,nie tutaj, bo to nie nasza sprawa jak z tego wyjść. Te osoby które tu wchodzą, nie chcą się uczyć jak być współuzależnioną. Wiem wiem, ty nie jesteś współuzależniną, ale zachowania maż jak byś była, jako dowód wprawdzie podałaś że nie można być współuzależnioną jak się nie wie o uzależnieniu. To zakrawa na kompletny brak wiedzy na ten temat i tak właśnie mają współuzależnieni. Na ten temat nic, albo wybiórczo,a le o seksoholiku wszystko wiedzą. Proponuję abyś temu swojemu obroże założyła na nogę i co tydzień badała wariografem, a i nie zapomnij zapytać czy myś,li na ten temat nie ma. Jesteś ostatnią od której tu można się czegoś nauczyć. A i proponuję abyś skończyła te brednie o tym że ty psycholog jesteś, bo to wstyd być tak niemyślącym , lub tak niedouczonym posychologiem, a już nie daj święty turecki być przez niego leczonym. Poczytaj sobie to co piszesz bez emocji, jak byś kogoś innego sklasyfikowała jak by tak jak ty ,się zachowywał?
| | | Electra | 09.01.2025 19:25:11 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|